O ile emisje pochodzące z silników spalinowych stanowią główny temat dyskusji dotyczących zmian klimatu, nieoczekiwanie okazuje się, że opony są również znacznym źródłem zanieczyszczeń. Firma Emissions Analytics, brytyjska niezależna specjalistyczna firma zajmująca się analizą danych poszła dalej, twierdząc, że guma z opon jest godnym rywalem dla emisji z rur wydechowych, jeśli chodzi o wpływ na środowisko.
Średnia trwałość opony to 90 000 kilometrów, w zależności od stylu jazdy, masy samochodu, warunków drogowych i mieszanki gumowej. Zła wiadomość dla opon i środowiska jest taka, że w miarę starzenia rozsiewają one coraz więcej cząstek gumy. Tak zwany mikroplastik wnika w glebę i nieuchronnie dostaje się do wód. Czołowy brytyjski specjalista zajmujący się danymi obliczył, że podczas normalnej jazdy opony rozsiewają 1850 razy więcej cząstek niż dym z rury wydechowej nowoczesnego pojazdu z sinikiem spalinowym. Przez cały ten czas firma radzi zachować ostrożność w ocenie tych danych ze względu na trendy takie jak fakt, że nowe samochody z silnikami spalinowymi wykazują znacznie niższą emisję gazów wydechowych, a masa pojazdów elektrycznych jest wyższa niż ich odpowiedników napędzanych silnikami spalinowymi.
Największym zmartwieniem jest prawdopodobnie to, że mikroplastik taki jak cząstki gumy może łatwo wnikać do organizmu ludzi i potencjalnie uszkadzać mózg. Pochodzące z 40 różnych próbek dane zebrane przez brytyjskich analityków mogą pomóc producentom w wytwarzaniu opon bez szkodliwych substancji toksycznych i zbadaniu możliwości zmniejszenia emisji cząstek gumy.